Twilight ^^
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 72, 73, 74 Następny

Mysza

Jacob jest najcudowniejszym facetem pod słońcem. Wprawdzie zawsze musi postawić na swoim, inaczej albo się obrazi albo stwierdzi, że dalsza znajomość nie ma sensu i zerwie wszelkie kontakty. Jednakże, jego siła perswazji zdołała przekonać Bellę, że jest dla niej kimś wiecej niż przyjacielem <patrzy z satysfakcją na Żellkę> i w Zaćmieniu na stronach 465 - 469 jest opisana scena, którą znam chyba już na pamięć, bo czasami sięgam po książkę żeby tylko to przeczytać xD
Ogólnie, Jacob jest gorącym facetem i kocham go xD

Marta

co to za scena? ^^

Mysza

nie mogę powiedzieć, bo Justyna jeszcze nie czytała xD

żella

A Edward jest zimny
I jest lepszy xD

Mysza

lubię jeszcze jak nazwał Edwarda "oczadziałym krwią kretynem" po tym jak Edward ZOSTAWIŁ Bellę, a Jacob ją pocieszał i nie pozwolił się załamać! xD

Wampirka

Mysza, gadaj!!!!!!!! I tak jutro przeczytam Very Happy

D:D

żella

A ja, gdy Edward nazywał go kundlem - i gdy Jasper zapytał, kiedy wilkołaki idą spać o.O
A Jacob był zawsze taki nie fair. Najeżdżał na Edwarda i ciągle coś Belli persfadował -.- A Edward zawsze dawał jej wybór, bo zależało mu tylko, żeby była szczęśliwa. A ZOSTAWIŁ JĄ, bo ją kochał, zło konieczne, noo. Zejdź z niego xD

Wampirka

xDDD Zgadzam się z Żell Very Happy

Mysza

mwah! na wspomnianych wyżej stronach Bella prosi żeby Jacob ją pocałował i najpierw stara sie pozostać na to obojętna ale po chwili odwzajemni pocałunek i całuje chłopaka równie gorliwie co on ją. w tym także momencie uświadamia sobie, że jest w nim zakochana i jest dla niej kimś więcej niż przyjacielem.
Że też zacytuję naszą kochaną Bells "Widziałam, słyszałam i dotykałam tylko jego." bla bla bla

aww, on jest taaaki kochany <3

EDIT:
Żell, to Ty zejdź z Jacoba! xD

żella

Tja, mogę pocytować trochę z końcówki Zaćmienia? Laughing

W sumie to dobrze, że sobie wtedy uświadomiła ^^ Była zdolna powziąć dobrą decyzję Cool

EDIT:
To silniejsze ode mnie! xD
Zaraz Cię zatłukę poduszką czy czymś Very Happy

Mysza

końcówka Zaćmienia jest masakryczna. Jacob, przybiegnij do mnie, ja Cię przygarnę! ^^

Wampirka

Ale po co ma ją całować?! XDD

żella

Bo była ogłupiała wtedy bo niedaleko się o nią biło całe stado wampirów i wilkołaków i nowonarodzonych. xD
Spoileruję na całej linii, powinnaś mnie strzelić Very Happy

Końcówka była zajebista xD Bell-a, Ed-ward, Ja-cob Le-ah! *skanduje*

Mysza

to był podstęp z jego strony. ogólnie dość skomplikowana sprawa. on i Edward zaczęli 'rywalizować' o względy Belli. i Edward powiedział, że jeśli Jacob pocałuje Bells to go zabije chyba, że to ona poprosi go o pocałunek. I jak Jacob ruszał walczyć z nowonarodzonymi to tak pokierował rozmową, że dał do zrozumienia Belli, że tylko jej pocałunek zdoła nakłonić go do powrotu, bo inaczej umrze na polu walki. Niestety sam nie mógł jej pocałować ze względu na Edwarda i ona go o to poprosiła. o. xD

EDIT
Niee! Tylko nie Leah, błagam! Nie lubię jej. Jest okropna. Jeśli się okaże, że Jacoba dopadnie wpojenie z Leah to zwątpię w Meyer i nie będę dalej czytała.

żella

Nooo o.O Dokładnie tak było xD
Bella się poplątała, znacie ją, to fajtłapa xD Jestem skłonna jej wybaczyć Very Happy

EDIT:
Hehe, a domyśl się mojej reakcji xD